Jakiś czas temu zamieściłem krótki filmik pokazujący zdjęcia z plaży – cienie na piasku, subtelne załamania światła w butelce wypełnionej wodą, rozbłyski na tafli morza, ale przede wszystkim piasek i przestrzeń.
Ci z Was, którzy obserwują moją twórczość, domyślają się, że oszczędność kolorów, gra świateł i cieni, przestrzeń i minimalizm formy są cechami charakterystycznymi w moim malarstwie. Rzadko sięgam po tematy figuratywne, ale plaża, pustynia, przestrzeń, bezkres nieba nad głową ciągle mnie inspirowały. Te moje fascynacje zaczęły pojawiać się w pracach moich uczniów i chyba właśnie oni sprowokowali mnie do namalowania kilku prac figuratywnych. Interesujące, prawda?, że to ich ośmieliłem najpierw.
Czy ta moja próba była warta zachodu?…
To okaże się już jutro. Tak jutro pokażę Wam pierwszy z takich piaskowych pejzaży.