Irena Koprowska, Porcelana, obraz olejny na płótnie, 2023
Tak malują moi uczniowie – odsłona 4
Pracownia Malarska Nikiforki przy Bibliotece – Centrum Kultury w Lubniewicach
Czasem pracując z moimi uczniami zastawaniam się, co jest najważniejszym zadaniem nauczyciela. Czy najważniejsze jest rozwijanie umiejętności ucznia? Zapewne jest to ważne… Jednak umiejętności bez pasji nie mają szans się rozwinąć. Więc może raczej powinno się rozbudzić tę pasję, pasję do malowania? Tylko czy naprawdę można to zrobić?… To może ważniejszym jest, by zapoznać ucznia z jak najszerszym spektrum technik?… Cóż, nie jestem przekonany…
W mojej pracy z grupą Nikiforki koncentruję się na zupełnie innym aspekcie nauczania. Należy pamiętać, że często pracuję z osobami sporo starszymi ode mnie, choć ja sam przecież też już młody nie jestem. Należy pamiętać, że oni – moi uczniowie malują już całe lata, często dłużej ode mnie, co więcej pracowali już z dyplomowanymi nauczycielami, w czym mają znaczącą przewagę nade mną, więc to, co powstrzymuje ich przed szybszym rozwojem, to nie jest brak doświadczenia malarskiego, nie jest to też brak pasji, ani nie jest to nieznajomość technik. Najczęściej tym, co sprawia, że nagle zaczynają dobrze malować jest nagły przebłysk wiary, przebłysk wiary we własne umiejętności, bo kiedy znika strach przed porażką okazuje się, że są w stanie przekroczyć granice, które wcześniej wydawały się nie do przekroczenia.
Powyższy obraz jest najlepszym tego przykładem. Irena, autorka tego dzieła nie wierzyła że jest w stanie namalować tego typu pracę. Spokojna analiza wzoru, uzmysłowienie, że ten obraz składa się ze stosunkowo prostych form i nieskomplikowanych gradacji kolorów, że nie ma tu wielkich niebezpieczeństw kryjących się w trudnej perspektywie , czy zgubnych zawiłościach proporcji pozwoliły na przystąpienie do pracy z wiarą w końcowy sukces. Moim zdaniem rezultat okazał się wart tego ryzyka.
A co Wy sądzicie o tej pracy?
